Miłość nie zna granic. Tak mówią. Pytanie tylko o które granice chodzi – bo jeśli o te administracyjne, to niestety na takim na przykład Tinderze gorące uczucia są studzone różnego rodzaju obostrzeniami i kwestiami formalnymi… 

Kompletnie nie mając zamiaru wnikać w powody, dla których część osób pragnie ukryć przed Tinderem swą prawdziwą lokalizację, przygotowaliśmy taki, ot czysto teoretyczny instruktaż, jak nie dać się nikomu i niczemu powstrzymać w przekraczaniu granic. Tych geograficznych oczywiście, granice innego rodzaju pozostawiamy jednak Tobie i tylko Tobie.

Być może szukasz pokrewnej duszy w miejscu, do którego zamierzasz się niebawem przeprowadzić, być może wybierasz się w podróż i pragniesz poznać kogoś, kto oprowadzi Cię po mieście jako lokales znający nieoczywiste, a warte odwiedzenia miejscówki, a być może, jak to podobno czyni pewna część użytkowników Tindera, szukasz jedynie potwierdzenia własnej atrakcyjności w oczach innych i wolisz to ukryć przed swoimi znajomymi czy aktualnym partnerem lub partnerką…

Absolutnie nie wnikamy. Ale chętnie służymy pomocą.

Płatny Tinder

Pandemia to z wiadomych przyczyn nie jest czas żniw dla portali randkowych. Ograniczenia w poruszaniu się i strach przed ryzykiem zakażenia powodują, że część osób wybierze raczej wieczór z Netflixem niż randkę z nieznajomym.

Tinder w reakcji na wprowadzone wiosną bieżącego roku obostrzenia udostępnił w podstawowej wersji aplikacji funkcjonalność dostępną dotąd jedynie w płatnych opcjach: Plus, Gold i Platinum. Chodzi o tak zwany Paszport, czyli możliwość dotarcia do osób z dowolnego miejsca na świecie.

Od końca marca do końca kwietnia aplikacja dopuszczała poznawanie się osób bez względu na ich lokalizację. Obecnie jednak funkcja ta z powrotem dostępna jest wyłącznie dla użytkowników Tindera w płatnej opcji abonamentowej.

Szkoda, bo ludzie z naprawdę wielu przyczyn chcą wychylić głowę poza własne miasto, poszukując bratniej duszy. Zwłaszcza teraz, gdy aktualne realia i tak niespecjalnie sprzyjają randkom w realu…

Jak zmienić lokalizację na Tinderze

Czy zatem da się coś z tym zrobić? Czy można wywieźć w pole aplikację Tinder? Jeśli analogicznie do postępowania z innego rodzaju geoblokadami nasunęła Ci się myśl o wykorzystaniu do tego celu VPN, to musimy Cię wyprowadzić z błędu.

Prawda jest taka, że sieć VPN też niewiele tu zmieni, bo oszukanie GPS nie należy do jej funkcji, a to właśnie na podstawie GPS portal randkowy ustala Twoje położenie. Czy jest zatem sposób na zmianę lokalizacji na Tinderze? Mamy na to odpowiedź.

VPN faktycznie będzie niezbędny. Ale niestety nie każdy.

Warto tu zresztą wspomnieć, że istnieje cała masa aplikacji, które śledzą nasze położenia, a teoretycznie rzecz biorąc, nie ma to żadnego uzasadnienia w kontekście ich standardowego działania.

Serio, czy Facebook, Messenger czy Instagram naprawdę potrzebują znać Twoją aktualną lokalizację?

Jeśli nie czujesz potrzeby meldowania się w każdym miejscu, w którym akurat przebywasz, a to nieustające śledzenie działa Ci nieco na nerwy, z pewnością ucieszysz się, że mamy dla Ciebie rozwiązanie.

Pozorowanie lokalizacji za pomocą VPN

Instalując aplikację Surfshark VPN możesz mianowicie skorzystać z opcji zamaskowania swej lokalizacji.

Funkcjonalność ta znana jest pod nazwą fake GPS, mock GPS lub GPS spoofing.

Oto jak z niej skorzystać:

1. Uruchom aplikację Surfshark na swoim smartfonie i przejdź do ustawień.
2. Aktywuj opcję Override GPS location.
3. W wyskakującym okienku pojawi się informacja, że ​​musisz zmienić określone ustawienia w swoim smartfonie. Kliknij przycisk Let’s Go.
4. Zostaniesz poproszony o włączenie trybu programisty – uruchom go, postępując zgodnie z instrukcjami wyświetlanymi na ekranie.
5. Wróć do aplikacji Surfshark i przejdź do następnego kroku. Aby to zrobić, kliknij niebieską strzałkę w prawym górnym rogu.
6. Następnym krokiem jest wybranie Surfshark jako aplikacji do pozorowania lokalizacji. Kliknij przycisk Open settings, aby przejść do strony ustawień trybu programisty.
7. Przewiń trochę w dół, aż znajdziesz funkcję wyboru aplikacji do pozorowania lokalizacji. Kliknij tu i wybierz Surfshark.

W tym momencie masz już możliwość ustawienia pozorowanej lokalizacji poprzez wybranie w aplikacji Surfshark serwera wybranego kraju.

Gdy już to zrobisz, otwórz Google Maps, żeby sprawdzić gdzie jesteś zlokalizowany przez GPS. Jeśli wszystko zgadza się z Twoimi preferencjami, wejdź na Tindera i poznawaj ludzi z dowolnego miejsca na świecie.

Pamiętaj tylko, żeby deaktywować funkcję pozorowania lokalizacji zanim zamówisz Ubera. Jeśli tego nie zrobisz, możesz nie dogadać się z kierowcą w kwestii punktu odbioru…

Tinder bez granic

W czasach, gdy hasło „dystans społeczny” robi zawrotną karierę i odmieniane jest przez wszystkie przypadki, warto chyba mimo wszystko pokusić się o nowe, inspirujące znajomości.

Dlaczego ograniczać się przy tym do własnego podwórka? Poznawanie ludzi z całego świata otwiera horyzonty i może być naprawdę ekscytującym doświadczeniem.